Ze wszystkich uczuć ziemskich samotność jest najgorsza.
To, że krwiopijcy cierpią na wieczną samotność, przekonywał nas w ostatnim czasie fikcyjny Edward Cullen w najnowszym „Przed świtem”. Postać do cna melancholijna, z grobowym wyrazem twarzy, która w filmowej wersji w każdej możliwej scenie manifestowała swój ból istnienia. „Zmierzch” według mnie jest adaptacją co najwyżej mierną, w której praktycznie wszystko, poza dobrze wyselekcjonowanym soundtrackiem i zdjęciami deszczowego miasteczka Forks, jest plastikowe z głównymi bohaterami na czele. Z drugiej jednak strony, jak mogło być inaczej, skoro już sama książka to historia naiwna, skierowana przede wszystkim do wierzących w odwieczną miłość nastolatków? Są jednak powieści i filmy, które na szczęście o wiele ciekawiej poruszają tematykę samotności krwiopijców.
W kultowym „Nosferatu wampir” wbrew pozorom to nie strach, lecz właśnie samotność stanowi motyw przewodni filmu – tytułowy bohater, jest na wskroś ludzki; pragnie miłości i zrozumienia. „Zagadka nieśmiertelności”, która w luźny sposób została oparta na poetyckim horrorze „Les Lèvres rouges", reklamowana jest hasłem: Żaden człowiek nie kocha wiecznie, które mówi samo za siebie. „Wpuść mnie” i jej filmowa adaptacja „Pozwól mi wejść” relacjonuje odosobnienie na przykładzie postaci wampirycznej Eli, oraz jej stosunkach z dwunastoletnim outsiderem Oskarem. Pochodzące ze studia Hammer „The Kiss of the Vampire” oraz nakręcony na podstawie przewrotnego opowiadania Josepha Le Fanu „Wampiryczni kochankowie” opowiadają w kolejności o nietypowej maskaradzie dzieci nocy, oraz lesbijskich ekscesach zmysłowej Carmilli i jej młodziutkich ofiar. Z kolei Ci, którzy lubią kino niezależne śmiało mogą obejrzeć erotyk „W objęciach wampira”, stanowiący współczesną, pikantniejszą wersję „Draculi”. Interesująco prezentuje się również niskobudżetowy „Ludzie nietoperze”, w którym przechodzący metamorfozę bohater świadomie skazuje się na samotność wybierając tułaczkę. „Mądrość krokodyli” snuje romantyczną historię londyńskiego nosferatu - Steve'a, pragnącego znaleźć miłość swojego życia, natomiast sygnowany gwiazdorskimi nazwiskami „Wywiad z wampirem” wg Anne Rice porusza nie tylko tematykę nieśmiertelności, lecz również samotności, niespełnienia i poczucia winy. To oczywiście niekompletna lista filmów rzucających na postać wampira poświatę samotności. W poszukiwaniu kolejnych tytułów zainteresowanych odsyłam do IMDb.com, Filmweb.pl, oraz Horrormania.pl.
Na zakończenie, w ramach podsumowania, zapraszam na seans krótkometrażowego musicalu: „Lament Księcia Drakuli”, będącego kwintesencją wampirystycznej samotności. Śpiewa Jason Segel. Przyjemnego oglądania.
Na zakończenie, w ramach podsumowania, zapraszam na seans krótkometrażowego musicalu: „Lament Księcia Drakuli”, będącego kwintesencją wampirystycznej samotności. Śpiewa Jason Segel. Przyjemnego oglądania.
Coraz ciężej mi wierzyć, że wszystko się ułoży.
Zbyt długo tonę, by dać wiarę, iż przypływ odpuści.
A moje życie jest odpychające, aby uwierzyć, że odtąd będzie łatwiej.
Wciąż próbuję otrząsnąć się z bólu udzielonych mi lekcji.
Gdy spotkam Van Helsinga, przysięgam, zarżnę go.
Zabrał mi Ciebie, ale obiecuję, będzie tego żałował.
Krew spłynie mu po twarzy, gdy utnę mu łeb.
Jego głowa w moim zamku to przesłanie dla świata, jak bardzo Cię kocham.
Giń. Giń. Giń.
Ja nie potrafię.
Ja nie potrafię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz