Zastanawiam się, na jakim etapie związku upominek staje się tylko upominkiem? Pocałunek zwykłym zbiegiem okoliczności. Spotkanie wieczorem po pracy czymś oczywistym. Spanie ze sobą nabiera na dosłowności, a śniadanie zjada się tylko po to, że "to najważniejszy posiłek dnia". Twarz nie ma już tego blasku. Już nie rozjaśnia się w sposób, w jaki robiła to przedtem. Ponoć miłość trwa od 18 do 36 miesięcy, a później... Chyba najlepiej spożyć przed końcem.
Jesteś zła.
Dlaczego nie miałabyś być zła?
Przez to wszystko co przeszliśmy
Też się złoszczę.
Dlaczego nie miałabyś być zła?
Przez to wszystko co przeszliśmy
Też się złoszczę.
właśnie PONOĆ...
OdpowiedzUsuńsymfonia smaków,
OdpowiedzUsuńP.
http://www.youtube.com/watch?v=Ux-1WfJlrh4 Florka
OdpowiedzUsuńDużą rolę odgrywa nasz mózg, ale również serce, które podpowiada, że to właśnie ta osoba jest ci przeznaczona. Większość z nas przeżywa kilka miłosnych uniesień w swoim życiu. Jedne krótkie, drugie silniejsze - nie da się ukryć, że za każdym razem towarzyszą nam trochę inne emocje.
OdpowiedzUsuńA czy serce nie mogłoby dwóm stronom mówić jednocześnie "stoi przed Tobą przeznaczenie"?
UsuńMogło by tak mówić serce a nie potem żałować że się nic nie zrobiło nie dało się sygnału że się podoba dana osoba. Ja do tej pory żałuje została mi tylko czekoladowa noc ;);)
OdpowiedzUsuńJednak czasami widzimy tylko to co chcemy zobaczyć... zwykły gest może w naszych oczach (a raczej w sercu) urosnąć do rangi odwzajemnionego uczucia. Najgorszy jest ten posmak, który zostaje: tak jakby powąchać czekoladę, zobaczyć ją, ewentualnie polizać i nic więcej...NIC...Po czym pozostaje nam tylko posmak, czegoś wielkiego co mogło się wydarzyć lub po prostu świadomość, że dzięki temu że nie posunęliśmy się dalej uniknęliśmy porażki...Zostaje nam tylko życie z tą pustką, NIJAKĄ PUSTKĄ. Gdyby tylko wszystko zależało od nas samych... a co jeśli w naszym sercu dalej gości ta czekolada? Może ona też czuje i myśli o nas bez przerwy? Szkoda, że się tego nie dowiemy bo odepchnęliśmy ją (tylko przez obawę o klęskę, a może ta klęska miałaby happy and!!???) niektórych "rzeczy" nie da się zapomnieć nawet jeśli się ich nie liznęło. Pozostaje nam tylko powoli wyrzucać ze swojego serca myśl o tej przeklętej czekoladzie. Czasami trwa to bardzo długo, podczas gdy możemy tylko wyobrażać sobie jej smak, jej pyszny smak bo może akurat ta tabliczka czekolady okazałaby się czymś najpyszniejszym w naszym życiu nawet na krótką chwilę.
OdpowiedzUsuńWARTO PRÓBOWAĆ!!!
M.
Nie wiem kim jesteś "M", ale uwielbiam Cię, opisałeś/aś dokładnie to co siedzi mi w głowie.
UsuńP.
Za tą tabliczkę czekolady teraz bym zabiła żeby tylko dać ten znak spróbować smaku na ustach :) niczym poezja smaków. szkoda że nie można cofnąć czasu. Ten smak czekolady myślę że by został na zawsze !!! A co do wyrzucenia ze swojego serca myśli o tej czekoladzie nie da się tak sobie wyrzucić i zapomnieć myśl o niej i o tym że si\ę nie spróbowało zostanie za zawsze:(
OdpowiedzUsuńG.