14 sierpnia 2012

Coke Live Music Festival (2012)

Coke Live Music Festival -  impreza dobrze znana i lubiana. Od 2006 roku ciesząca się światowymi gwiazdami, dobrą zabawą i nominacją do prestiżowej nagrody UK Festival Awards 2009, w kategorii Best Overseas Festival. W tym roku mogliśmy posłuchać The Killers, The Roots, Snoop Dogga, oraz Placebo, czyli, wg mnie, repertuar co najmniej interesujący. Osobiście, ze względu na pracę, mogłem wziąć udział "tylko" w drugim dniu festiwalu, ale, mówiąc szczerze,  to właśnie  na niego najbardziej czekałem. Chciałem po prostu zobaczyć Snoop Dogga, oraz usłyszeć Placebo. I choć nie jestem zatwardziałym fanem rapu, to muszę przyznać, że Snoop Dogg był bardziej rockowy (tudzież rock'n'rollowy) niż niejedna rockowa gwiazda. Ale to nie o nim chciałem napisać. Bo to właśnie Placebo jest w końcu jednym z moich ulubionych zespołów, którym w okresie studiów zaraził mnie kolega puszczając piosenki "Without You I am Nothing" oraz "Special needs". Jednak wystarczyło to, żeby po pachy zauroczyć się w specyficznym głosie Briana Molko i jego muzyce. Jak więc wypadło Placebo na krakowskim Muzeum Lotnictwa? Dobrze, a może nawet - zadziwiająco dobrze. Co prawda Molko nie wyglądał najlepiej przez dziwacznie opuchniętą twarz(?), ale zespół z ikrą zagrał swoje największe szlagiery, w tym "I know", "Meds", "Special needs", "Song to say goodbye", "Running up that hill", "Post Blue" czy "Every You, Every Me". Półtorej godzinny koncert minął w mig. Placebo zaskakiwało ilością zmienianych gitar, Stefan Olsdal bawił się z publicznością, Fiona Brice kapitalnie wspomagała zespół skrzypcami, a Steve Forrest nawet pobiegł w tłum ludzi. Bisy były długie, a gdzieniegdzie poprzez zachmurzone niebo przebiła się spadająca gwiazda. W końcu 12 na 13 sierpnia był nocą spadających meteorytów. Oby jednak Placebo nigdy nie okazało się upadającą gwiazdą. Oby wciąż świecili i hipnotyzowali blaskiem... Powiedzcie, czy marzenia istotnie się nie spełniają...? 






Placebo @ Coke Live Music Festival

1. Kitty Litter.
2. Battle For The Sun
3. Every U every Me
4. Speak In Tongues
5. Black Eyed
6. Special Needs
7. For What It's Worth
8. I Know
9. Slave To The Wage
10. Bright Light
11. Meds
12. Teenage Angst
13. Song To Say Goodbay
14. Bitter End
15. Runnig Up That Hill
16. Post Blue
17.B3
18. Infra-red

4 komentarze:

  1. To był naprawdę udany festiwal !!!Mysza

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze czuć skwar powietrza, żar leje się z nieba, lecz za rogiem czai się J E S I E Ń !!! wnoszę wniosek o posta z jesiennymi interpretacjami kłapciaczków Pana M .. bo jak zakochać się to tylko na jesień;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, że się czai ;-) Póki co, Pan M. ciężko pracuje i przez ostatnie tygodnie w ogóle był praktycznie odcięty od internetu. I faktycznie - jeśli się zakochiwać, to tylko w jesieni, ale o tym i o tamtym później.

      Usuń