Jeśli chcecie być na bieżąco z premierami kinowymi a przy tym przeczytać dobrze napisane recenzje filmów i książek, które przede wszystkim nie kłują w oczy amatorszczyzną, językowym kalectwem i nazbyt emocjonującą się polszczyzną na poziomie gimnazjalisty, a za to czuć w nich powiew świerzości i nieschematyczności, odsyłam was... i tutaj zaskoczenie, bo nie do swojego następnego autorskiego projektu, ani też nie do linku zbioru recenzji Horrormanii, tudzież innych moich publikacji, a do bloga Agnieszki Grabiec - niepoprawnej romantyczki po uszy zakochanej w filmach:
![]() |
Martwe zło, 1981 (na zdjęciu Bruce Campbell) |