23 czerwca 2012

Dzień Ojca

5 Wielki Konkurs Fotograficzny National Geographic Polska. Fot. PanWoyteczek


"PORT PRZEZNACZENIA"

Słońce leniwie omiotło świat porannym brzaskiem.
Statek lekko i spokojnie kołysał się w objęciach fal.
Powoli, centymetr po centymetrze woda zalewała pokład.
Tonął.
Bez krzyków.
Bez histerycznego S-O-S,
ani huku wystrzelanych w powietrze rac.
Ktoś zaś drzemał na ławce,
ktoś karmił rozochocone ptactwo,
palił Klubowe bez filtra.
Radio po cichu trzeszczało czule ulubioną melodią zakochanych,
w tę ostatnią ciepłą niedzielę stycznia.
Para staruszków splatała dłonie znów jak sześćdziesiąt lat temu na pierwszej randce pod zakwitłą papierówką.
Tylko ten chłopiec,
co za rękę mamę trzymał,
skrycie szlochał wycierając w przykrótkawy rękaw nos.
Zerkał, jak otchłań pożera widmo taty.
Papierowe wspomnienie rozmyło się znów.
W bezkresie beznadziei
i odmęcie ciszy rozbitej o wybrzeże fontanny.



3 komentarze:

  1. Czarny humor dzisiejszego dnia przed wyjazdem:

    - Nie wiem, co dać na Dzień Ojca. Może mu maków nazbieram, albo jakiegoś innego kwiatka, albo rysunek?
    - Ja mam trochę łatwiej.
    - Znaczy?
    - Postawie znicza...

    OdpowiedzUsuń
  2. No Miłosz, ładny odnośnik do tej fontanny. I powiem Ci, że przypomina mi to chwile, gdy wspominam mojego tatę...jego nie ma a wszystko wokół żyje dalej..i tylko czasem te "sztormy w fontannie". Spokojna historia z lekkim dreszczykiem prosto z życia.

    ANA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.youtube.com/watch?v=numCZoBFcv4&feature=player_embedded

      Usuń