Powrót na stare śmieci jest jak zajęcie ostatniego miejsca w biegu.
Niby dobrze, że dobiegłeś, ale z drugiej strony trochę chujowo.
Sam nie wiem, co tutaj robię i jak znów trafiłem na Znośną Lekkość Bytu?
Czyżby czegoś mi brakowało?
A może...
Może znów miał być Czesław, a wyjdzie Miłosz.
Czy to comeback?
Może...
Może za 5-10-15 lat ktoś tutaj trafi zostawiając ostatni komentarz.
To już chyba na ten moment nie jest najważniejsze.
Do kolejnego, alterego!
Halo, jest tu kto?
OdpowiedzUsuńKto tam?
Usuń